Informacja o pojawieniu się drugiego sezonu Trzynastu powodów wywołała niemałe poruszenie wśród miłośników seriali. Wiele osób zadawało pytania: po co tworzą kontynuację, skoro pierwsza część jest zamkniętą historią? Dlaczego decydują się na taki krok, jeżeli wszystkie wątki wydają się zamknięte? Jak się okazało, twórcy mieli asa w rękawie, którego postanowili wyciągnąć, wykorzystując popularność tego młodzieżowego serialu.
Trzynaście powodów to serial, który jest adaptacją książki Jaya Ashera 13 Reasons Why. Pierwszy sezon był stricte związany z powieścią amerykańskiego autora, jednak przy tworzeniu drugiego nie bazowano na żadnej historii, a twórcy mieli pełną dowolność.
Hannah nie żyje — popełniła samobójstwo. Pozostawiła po sobie kasety, w których krok po kroku wyjaśniła, co doprowadziło ją do zabicia się. Rodzice Hannah nadal nie mogą pozbierać się po jej śmierci, podobnie, jak Clay — chłopak, który darzył ją wielką sympatią. Druga część skupia się na procesie przeciwko szkole, która nie zapewniła uczennicy wystarczającego bezpieczeństwa. Na jaw wychodzą jednak coraz większe kłamstwa i nieścisłości, z którymi teraz wszyscy będą musieli się zmierzyć. W dodatku okazuje się, że Hannah nie była jedyną osobą, którą spotkało coś złego. W pobliżu bohaterów zaczynają się pojawiać polaroidy, które mogą być kluczowe dla rozwiązania całej sprawy.
To, co śmiało mogę stwierdzić, to że drugi sezon Trzynastu powodów jest o wiele ciekawszy i dopracowany niż pierwsza część. Być może dlatego, że twórcy mieli większą swobodę w prowadzeniu wątków, nie musieli mocno trzymać się fabuły książki, jak to było w przypadku pierwszego sezonu. Nie ulega też wątpliwości, że drugi sezon wywołuje większą gamę emocji. W przypadku pierwszego sezonu momentami czułam się znudzona, bo niektóre z wątków były zbyt mocno rozciągnięte w czasie, natomiast w drugiej części akcja co chwilę nabierała tempa, nie było czasu, by się nudzić. Na jaw wychodziły coraz nowsze informacje, pojawiały się dowody, które miały kluczowe znaczenie dla procesu sądowego.
Wcale nie przeczę, że momentami serial nie jest grubymi nićmi szyty (np. rozmowy Claya z Hannah), nie zmienia to jednak faktu, że porusza on szereg ważnych problemów, z którymi boryka się wiele osób (i nie są to tylko młodzi ludzie). Gwałty czy samobójstwa to sytuacje, które mają miejsce w prawdziwym życiu. Problem polega jednak na tym, że nie mówi się o tym otwarcie. Wiele osób bywa zastraszanych, mają traumę związaną z tym, co ich spotkało, a ich kaci nie mając wyrzutów sumienia, żyją dalej — jakby nic się nie stało. Serial zwraca uwagę na konsekwencje takich czynów, ale pokazuje również niesprawiedliwość wymiaru sprawiedliwości. Trzynaście powodów zmusza do myślenia, a jego oglądanie wręcz boli. Boli, bo wydarzenia ukazane są w bardzo brutalny, naturalistyczny sposób, co dla wrażliwego widza może stanowić duży problem. Serial w dobitny sposób pokazuje, do czego zdolni są ludzie, gdy myślą, że mają władzę.
Po obejrzeniu kilku odcinków w naszej głowie pojawia się wiele pytań. Czy gdyby szkoła należycie dbała o bezpieczeństwo uczniów, doszłoby do takiej tragedii? Czy gdyby ktoś stanął w obronie koleżanki ze szkoły, czy ta historia nie potoczyłaby się zupełnie inaczej? Są to jednak pytania, na które trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Z pewnością jednak po obejrzeniu nasuwa się wiele wniosków. Wątpliwości budzi sam amerykański system szkolnictwa, w którym panuje kult szkolnych sportowców, którym niejednokrotnie pozwala się na zbyt wiele. Większość takich nastolatków jest przekonana o swojej sile i przewadze nad innymi. A od tego już krótka droga do wykorzystania pozycji i znęcania się nad słabszymi. Bezsilność doprowadza słabszych do samobójstwa lub popycha ich do innych czynów. W takich sytuacjach bardzo często ofiara staje się katem, gdyż sama próbuje wymierzyć sprawiedliwość. Problem leży także po stronie rodziców, którzy nie poświęcają zbyt dużej uwagi swoim pociechom, nie panują nad nimi, co niejednokrotnie doprowadza do utraty kontroli.
Netflix nie pozostał obojętny — platforma postanowiła uruchomić stronę 13reasonswhy.info, na której znajdują się numery do telefonów zaufania dla dzieci i młodzieży borykających się z depresją i podobnymi problemami. Na liście znalazł się również kontakt do polskiego oddziału — 116 111. Dodatkowo przed każdym odcinkiem pojawia się krótka informacja, iż serial dotyka trudnych tematów, czasami brutalnie je przedstawia, dlatego oglądanie go nie jest łatwe. Jeśli ktoś boryka się z podobnymi problemami, jak te ukazane w Trzynastu powodach, powinien wyłączyć serial lub oglądać go z zaufaną osobą. Oprócz tego aktorzy namawiają do zwracania się o pomoc do dorosłych lub osób, którym możemy zaufać, jeżeli nie potrafimy poradzić sobie z tym, co nas trapi.
Finał drugiego sezonu nie pozostawia wątpliwości — powinna powstać kolejna część, bowiem wydarzenia z ostatnich kilkunastu minut wprawiają widza w osłupienie, a urwana w takim momencie historia aż prosi się o kontynuację.
Podstawowe informacje o serialu:
Tytuł: Trzynaście powodów
Tytuł oryginalny: Thirteen Reasons Why
Gatunek: dramat
Kraj produkcji: USA
Rok emisji: 2018
Liczba sezonów: 2
Czas trwania: około 60 minut
Obsada: Dylan Minnette, Brandon Flynn, Miles Heizer, Alisha Boe, Katherine Langford, Christian Navarro
Platforma: Netflix
PS Tak, będzie trzeci sezon Trzynastu powodów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz