17 sierpnia 2018

„Mój zawodnik” K. Bromberg

Mój zawodnik, K. Bromberg, Editio Red 2018 // Aleksandra Bartczak

Mój zawodnik K. Bromberg to moje pierwsze spotkanie z autorką. Słyszałam o jej książkach wiele dobrego, szczególnie o serii Driven, jednak nigdy nie miałam okazji, by sięgnąć po jakąkolwiek jej powieść. Sama jestem nieco zaskoczona tym faktem, bo niejednokrotnie namawiano mnie do ich przeczytania. W Polsce wydano KILKANAŚCIE jej powieści, więc trochę dziwne, że dopiero teraz udało mi się przeczytać coś, co stworzyła. 

Mój zawodnik rozpoczyna serię The Player, opowiadającą o baseballiście, który uległ nieciekawej kontuzji. Musi przejść rehabilitację, by stanąć na nogi, to właśnie ona zadecyduje, czy wróci do gry. Jego powrotem do zdrowia ma zająć się ceniony przez wiele osób fizjoterapeuta, który pracował z najlepszymi zawodnikami. Na miejscu jednak zamiast niego pojawia się piękna i młoda kobieta, która oświadcza Eastonowi, że to właśnie ona będzie pomagała mu wrócić do gry. Easton od początku jest uprzedzony, nie ufa kobiecie i jest przekonany, że ktoś taki jak ona, nie poradzi sobie z takim wyzwaniem. Boi się również, że narobi mu jeszcze więcej szkód i nie będzie mógł w ogóle powrócić do sportu. Z każdym kolejnym razem czuje się nią jednak coraz bardziej zafascynowany. Ale czy i ona poczuje to samo?

Mój zawodnik nie jest może jedną z najoryginalniejszych historii, jakie miałam okazję poznać, jednak nie zmienia to faktu, że jest całkiem dobrą powieścią, jak na gatunek. Opis rehabilitacji Eastona jest bardzo wiarygodny, podobnie sprawa ma się z opisami poszczególnych scen, w których uczestniczą bohaterowie. K. Bromberg przedstawia resztę drużyny baseballowej trochę schematycznie, jako niewyżytych i wiecznie napalonych mężczyzn, jednak nie jest to duży minus i nie odbiera uroku całej historii. Muszę przyznać, że Easton jest bardzo wytrwały w swoim postanowieniu, które stawia sobie na początku książki. Próbuje zbliżyć się do Scout na wiele różnych sposobów i niestety, niektóre z nich nie są zbyt dobre, jednak facet się nie poddaje i robi wszystko, by w końcu jego rehabilitantka mu uległa. Jak reaguje Scout? Easton działa na nią tak, jak nie działał na nią żaden inny facet. Wie jednak, że nie może pozwolić sobie na bliższą znajomość, bo wszystkie nauki, jakie wpajał jej ojciec, pójdą na marne. Ma być dobrą fizjoterapeutką i na tym wyłącznie ma się skupić. Nie do końca jednak potrafi, bo urok Eastona staje się coraz silniejszy.

Wbrew tylu negatywnym opiniom, na które się natknęłam, moim zdaniem, Mój zawodnik jest całkiem przyjemną w odbiorze książką. Myślę, że spodoba się fankom romansów sportowych, ale także wszystkim tym, którzy lubują się w literaturze tego gatunku. Dobrze bawiłam się przy jej czytaniu i nie mogę mówić o nużącej akcji czy irytujących bohaterach. Autorka umiejętnie buduje napięcie między bohaterami i zdecydowanie potrafi je rozładować w odpowiednich chwilach. Początkowo myślałam, że książka skupi się wyłącznie na opisie intymnych sytuacji bohaterów, jednak zostałam mile zaskoczona. Pisarka zwraca uwagę na fabułę i sukcesywnie prowadzi ją do przodu, o niczym nie zapominając. Podoba mi się też to, że nie robi z bohaterów papierowych i niczym nie wyróżniających się postaci, lecz dodaje im charakteru. Niektóre cech, jakie posiadają, są nieco wyolbrzymione, jednak nie uważam tego za jakikolwiek minus. 

Mój zawodnik to klasyczny romans, w którym prędzej czy później dochodzi do zbliżenia między bohaterami. Autorka trzyma rękę na pulsie i nie pozwala, by akcja stała się nudna i niesatysfakcjonująca. Lubię powieści, które niespiesznie posuwają się do przodu i taką właśnie książkę stworzyła K. Bromberg. Niektórzy czytelnicy mogą poczuć się rozczarowani akcją, która czasami posuwa się do przodu bardzo powoli, jednak znajdą się też zapewne tacy (m.in. ja), którym nie będzie przeszkadzać taki zabieg. W gruncie rzeczy Mój zawodnik to nie tylko romans i erotyk w jednym, który nie oferuje nic więcej poza scenami zbliżeń bohaterów, a historia, gdzie dużą rolę odgrywa rodzina i jej wpływ na dalsze zachowania bohaterów. Zarówno Easton, jak i Scout mają skomplikowane relacje z rodzicami i o niektórych sprawach jest im najzwyczajniej w świecie trudno mówić, dlatego często zamiast rozmawiać, uciekają się do kłamstw lub milczenia. Książka pokazuje też, do jakich zagrywek posuwa się klub i jak działa na niekorzyść zawodnika, utrudniając mu dalszy rozwój kariery. 

Jeśli macie ochotę na coś lekkiego, powinniście sięgnąć po Mojego zawodnika. Może nie wszystkim przypadnie do gustu, jednak ja gwarantuję Wam, że spędziłam przy nim miłe chwile. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić serdecznie tę książkę. Mam nadzieję, że nie zawiedziecie się. 

Za egzemplarz i możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Editio Red.

Garść informacji o książce
Tytuł: Mój zawodnik
Tytuł oryginalny: The Player
Cykl/seria: The Player (tom 1)
Autor: K. Bromberg
Tłumaczenie: Marcin Machnik
Wydawnictwo: Editio Red
Liczba stron: 296
Data wydania: 1 sierpnia 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz